Nie robimy z AI poezji. Robimy produkcję. W PRO/PORCJi traktujemy AI jak sprzęt na planie: ma działać, nie błyszczeć. Wspieramy agencje w tym, co najważniejsze — przekładaniu pomysłów na konkretne, wizualne efekty. Potrzebujecie draftów key visuali, layoutów, formatu do przetestowania, contentu do MVP albo wersji roboczej filmu, zanim wpadnie budżet? Robimy. Tworzymy przestrzeń, w której wasza kreatywność może przetestować dowolną ilość wersji — zanim klient zdąży odpisać „dajcie coś do zobaczenia”.
Narzędzia
AI to nie magia. To narzędziownia: Midjourney, Runway, Pika, ComfyUI, ControlNet, ElevenLabs, Magnific, Topaz — i wiele innych, ale tamte zostawimy dla siebie. Nie zdradzimy Wam wszystkiego… Tworzymy obrazy, animacje, generujemy ujęcia, robimy upscaling, clean-upy, adaptacje formatów. Sklejamy drafty teaserów, packshoty, content do pitchów i wewnętrznych testów. Łączymy różne AI, żeby powstał efekt, a nie chaos. Bo jak coś ma iść do klienta, to musi wyglądać, nie tylko „być wygenerowane”.
Kalibracja
My nie tylko korzystamy z AI — my ją dostrajamy. Trenujemy własne modele LoRA, dzięki którym content nie wygląda jak „z generatora dla wszystkich”. To mogą być style wizualne marki, konkretna estetyka, świat przedstawiony. Tworzymy AI generalistyczną, ale ustawioną pod konkretny brief. Bo jak brief mówi „zimno, ale nie smutno”, to model musi to czuć. Takie rzeczy się nie klikają — takie rzeczy się trenuje. I my to robimy.
Delivery
Finalnie: AI u nas to narzędzie produkcyjne z workflowem, nie zaskoczeniem. Brief → generacje → selekcja → dopracowanie → gotowy materiał. Po naszej stronie: pomysł, ton, narracja, technologia, realizacja i jakość, która trzyma się brand booka. Dowozimy formaty gotowe do użycia albo do testów — bez lania wody, bez scenariuszy z prompta, bez „wow, AI coś stworzyła”. To my tworzymy z AI i to my robimy, żeby to działało. I wyglądało najlepiej odpowiadając na Wasz brief.